Post
autor: Katriel Tremaine » 28 maja 2019, o 10:27
I widzisz, Amantis, napisałaś wyraźnie dlaczego nagroda za głosowanie jest pomysłem chybionym, a nawet szkodliwym. Czy to przyczyni się do ogólnej liczby głosów? pewnie tak, tylko jak? No tu już sprawa nie będzie wyglądała tak różowo, ponieważ tak jak napisałaś, ludzie zaczną głosować tylko po to, by dostać zielone. Skoro konkurs będzie nadal wyglądał tak, jak wygląda teraz, to osoba nim niezainteresowana wejdzie i odda głos na lalkę pierwszą z brzegu, bo zielone, a czy to będzie praca dobra, to już przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie.
Lady_Blair co do kwestii deweloperów, to jestem niemalże pewna, że oni nie grają w tę grę. Pewnie ją widzieli, ale grać w nią nie grają. Znam wielu ludzi z tego środowiska i jakoś ich sobie tu nie wyobrażam. Poza tym żeby coś zrobić od strony kodu, to nie trzeba w to aktywnie grać. Prawdopodobnie jak coś zmieniają, to sprawdzają czy gra działa i na tym się ich wiedza kończy. Dodatkowo tu nie ma wielu mechanik, więc tak naprawdę nie muszą w to grać. Zauważ, że w wielu sytuacjach problemem jest to, że nasza wersja różni się od innych. Dlaczego na innych wersjach jest zakaz spamu a u nas ta patologia sobie swobodnie hasa i nikt nic z tym nie robi, mimo tylu skarg i narzekań? I tu pojawia się kolejna wątpliwość... bo czy naprawdę ktoś czyta te nasze propozycje? gdyby czytał, to patrząc na to, że tyle jest skarg na szkodliwość spamu, ten spam już powinien być dawno zakazany, a tu co? ano nico... spam ma się dobrze, a my narzekamy dalej, a oni co robią? wprowadzają kolejne rozwiązania, które zwiększają tylko ilość spamu. Dlaczego mam wrażenie, że na naszej wersji językowej regulamin jest traktowany bardzo lajtowo i nikt (z administracją włącznie) nie podchodzi do niego poważnie? Ileż to razy była poruszana kwestia tego jak regulamin jest lekceważony i czy coś to dało? No właśnie niewiele. Piszesz też o tym, że coś jest naprawiane po naszych narzekaniach, ale czy zauważyłaś, że tak jest tylko wtedy gdy sprawa jest globalna a niezadowolenie sięga dalej niż na naszą wersję językową? Zauważyłam, że zmiany następują tylko w sytuacji gdzie coś wzbudza ogólne poruszenie, że to tak określę, międzynarodowe, a gdy już idzie o zmiany tu, na naszym podwórku, to nic się nie zmienia. Jeśli się mylę, to mnie wyprowadź z błędu.
Wybacz tinka, ale nie mam przyjemności prowadzenia rozmowy z osobami które zamiast napisać coś konstruktywnego, wyprowadzają jakieś ataki z niewiadomych przyczyn, więc się do twojej wypowiedzi nie odniosę. Jak się nauczysz wypowiadać merytorycznie, a nie tylko personalnie, to pogadamy, ale raczej mi to nie grozi.
Jestem kotem, co oznacza, że jestem leniwa z natury...