Jako że 6 dużych prezentów, które kupiłam w czasie obowiązywania zniżki, mnie raczej zawiodło, teraz postawiłam na małe:
1.mały:

2.mały: nic
3.mały:

4.mały:
Fajnie, że jest fryzurka, pasek i dwie torebki, ale wciąż brak tego, co najbardziej chciałam.
O ile brak autka jeszcze mogę przeboleć, o tyle brak jakiejkolwiek sukienki to dla mnie kompletny dramat.
Postanowiłam więc znowu zbierać na duże prezenty. Wyszło to tak:
7.duży:
Wreszcie jakieś przełamanie - są dwie sukienki, choć szkoda, że obie tego samego rodzaju, ale przy ostatnim moim szczęściu dobre i to.
8.duży:

SUPER!
Ach! Jakież to musiałam mieć żelazne nerwy i świętą cierpliwość, żeby doczekać się takiego prezentu jak ten.
2 sukienki, samochód i do tego jeszcze buty

Dopiero ósmy duży prezent dał mi radość z obecnego eventu
Teraz zbieram na małe, może jeszcze upoluję jakąś ładną sukienkę lub fryzurkę.