Toż to jest nic to narzekanie - gdybyście wiedziały jakie trucie miałyśmy w klubie... Rany Boskie. Powiem wam szczerze że nie lubię takich osób co wszędzie widzą jakiś problem, coś złego, pesymiści, w skrócie trują cztery litery... Po prostu tracę siły i nie mam ochoty na grę.