Nowe nagrody w Stylistce Tygodnia - Ankieta

[AmeliaB]

Chciałabym poznać Wasze opinie na temat nowych nagród w konkursie Stylistka Tygodnia. Zmiany przypadły Wam do gustu? Chcecie powrotu do wcześniejszego systemu nagradzania? A może macie własne propozycje nagród?
Zachęcam do oddawania głosów w ankiecie oraz do merytorycznej dyskusji

[Madame]

Osobiście jestem zawiedziona nową klasyfikacją nagród, a regulaminem tym bardziej. Mam dokładnie na myśli ppkt o wyzerowaniu wcześniejszych wygranych. Nie po to uczestniczki przez 23 edycje stylistek tygodnia wygrywały, by potem okazało się, że ich starania poszły w las. Nagrody w postaci diamentów zostały wprowadzone bodajże od 21 edycji ST. 50 di przy każdorazowej wygranej było dobrym urozmaiceniem, gdyż ST zyskała na większej popularności. Pula nagród nie zwiększała się, ale przynajmniej wyniki nie były resetowane. Przy nowym regulaminie niby napisane jest o "sprawiedliwości" wobec innych użytkowniczek. Jakiej sprawiedliwości ja się pytam?! Trzeba było się bardziej starać i główkować w garderobie, żeby zrobić ładną oraz przekonywującą stylkę, by potem wygrać. Te, których prace widnieją w hali sław, wiedzą o czym piszę. Gdy zostało wprowadzone stopniowanie nagród, nagle się okazało, że wszystkie musimy zaczynać od zera.To dopiero nie jest sprawiedliwe. Wedle nowego regulaminu, najbardziej poszkodowana jest Aneczek84. Zmiany zaszły przy 24 edycji, a ona wygrała w 23. Wobec tego dostała nagrodę według starej klasyfikacji. Niewiele się nacieszyła faktem zwycięstwa, skoro po niedługim czasie zostało ono unieważnione. Zrobił się z tego wielki bajzel. Ja chcę powrotu starej klasyfikacji nagród, a co za tym idzie także powrotu starego regulaminu.

[pani wrona]

Madame, prawo nie działa wstecz, w całej Polsce obowiązuje ta zasada. Dla mnie to naturalne, że regulamin zaczyna działać w chwili wprowadzenia.

[Madame]

To nie jest polityka. Nie widzę sensu porównywania regulaminu strony internetowej do państwa. To, że coś zostało wprowadzone, nie znaczy, że musi być to akurat dobre. Regulaminy stron www nie są objęte sztywną ramą. W każdej chwili można je zmienić. Stylistka tygodnia ma służyć zabawie, jednak po co mamy się bawić, skoro nasze dotychczasowe starania okazały się zwykłą mrzonką? Jakbyś Ty się poczuła, gdyby Twoje osiągnięcia szlag trafił, bo według czyjegoś widzimisię są one nieważne?

[AmeliaB]

Stylistka tygodnia ma służyć zabawie, jednak po co mamy się bawić, skoro nasze dotychczasowe starania okazały się zwykłą mrzonką?

Jak sama piszesz Sylistka ma służyć dobrej zabawie, nowe nagrody mają ją tylko urozmaicić. Jeśli dobrze się bawiłaś tworząc stylizacje wszystkie Twoje starania wcale nie poszły na marne natomiast kolejne będą dodatkowo nagradzane

[Madame]

Rozumiem Wasz tok myślenia. Po Was spływa to jak po kaczce, ponieważ nie ma Waszych nicków w hali sław. Szczerze? Mi to obojętne, jakie sumy będą nagrodą i czy będą wzrastać czy nie..... Nie o to mi się rozchodzi. Chodzi mi o zmianę regulaminu. Boli mnie, że to co było, zostało zignorowane, unieważnione. Niby była zabawa przy tworzeniu stylek.... No właśnie była i się skończyła.... To było chwilowe uczucie, gdy byłam w garderobie. Wielką frajdę miałam, jak dowiedziałam się o zwycięstwach. Nie było mi miło, gdy wszystko zostało unieważnione. Jakby nigdy nie istniało.... Ciekawe, jak zareagowałyby pozostałe dziewczyny, których nicki można znaleźć w hali sław? Ciekawe, jakie zdanie miałyby na ten temat....?

[Chillis]

No dobrze ale z tego co zrozumiałam przyznane już nagrody nie zostały cofnięte uczestniczkom a jedynie wszystkie zaczynają od początku. To jest tylko zabawa i urozmaicenie gry. Nie widzę większych problemów

[Matylduśka]

Mi się podoba. Panie które zwyciężą wybiorą sobie nagrodę i kupią dużo ciuchów (Może dla pań powyżej 40 poziomu to mała suma ale dla pań poniżej 15 poziomu* to bardzo dużooo(*Czyli panie które nie stać na diamenty a od chłopaków dostają mało pieniędzy)).

[patusia060297]

Mi podoba sie zmiana, wcześniej nie brałam udziału, ale moim zdaniem, co do poprzedniego nagradzania to korzystna zmiana.