O dziwo, muszę się nie zgodzić z negatywnym odzewem. Od zapowiedzi byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej kolekcji, kojarzyła mi się ze stylem Magdy Gessler
Jednak po obejrzeniu jej w butiku jestem pod wrażeniem, tekstury ubrań wykonane bardzo dobrze, ładne, głębokie kolory. Wielobarwne wzory są fajnym urozmaiceniem, bo zazwyczaj dostajemy jednolite ubrania, a tutaj można zaszaleć z kolorystyką i fantazyjnością kreacji. Ja raczej ciuszki z
Fiołki poskładam w azjatycką stylizację, ale wydaje mi się, że różne rzeczy można z nimi poczynić.