Wydarzenie "Nagrody Glamour" - do 31 stycznia!

[LaFemmeNikita]

Ja dotarłam do planszy numer sześć już drugiego dnia trwania eventu i do dziś brakuje szczęścia w dogodnym spadaniu tych kolorowych klocków, aby przejść dalej. Czasami to po włączeniu planszy od razu widać, że choćby nie wiem jak się starać i myśleć to nic z tego nie będzie. Gra chce ewidentnie wyciągnąć ode mnie diamenty, ale nie tym razem, aż tak to mi nie zależy, aby ten event ukończyć.

[Hermena]

Ja utknęłam na 5 planszy, nie mam jednej sukienki. Raz miałam tak, że brakowało mi jednego bloka z jednego koloru i miałam jeszcze 4 ruchy a i taki mi się nie udało

[PearlPrincessx3]

PORAŻKA utknęłam na 3 planszy... najgorsze wydarzenie ever!

[charmed]

Jak jakieś 10 dni temu utknęłam na 6 planszy tak do dzisiaj jej nie zdobyłam. Fioletowy i zielony nie do zdobycia...

Jestem zadowolona z zdobytych kreacji - zwłaszcza tej złotej widzianej na Emmie Watson. Niestety żałuję, że strój z planszy 7 nie jest w moim posiadaniu. Mam nadzieję na rychłe wydarzenie tego typu.

[LaFemmeNikita]

O to miałaś charmed tak samo jak ja. Ta kombinacja fioletowa zielona była naprawdę przesadzona. W końcu jakimś mega fartem udało mi się to zaliczyć i siódmą planszę zrobiłam od ręki, potem dwie rzeczy z ósmej i dalej już nie starczyło czasu.

Bardzo lubię to wydarzenie, jednak jego największą bolączką jest fakt, że często nie ma szans na jego ukończenie bez diamentów. Powinno być to lepiej dopracowane, tak aby układy, których ułożenie jest niemożliwe nie losowały się.

[Konwalilia]

Ja pierwsze 5 plansz zrobiłam raczej bez problemu, no może na 3 zatrzymałam się na 2 dni, i miałam nadzieję, że pierwszy raz w historii mojej lali dokończę event, bo szło najpierw tak gładko. Ale potem zatrzymałam się na 6, klocków fioletowych i zielonych pojawiało się po 5, w najlepszym wypadku 10. I tak przez ponad 10 dni usiłowałam ją przejść. Bezskutecznie. :/ Szkoda że nie da się ruchów dokupić za szmaragdy, jak w pasjansie.

[Enove]

Ja właśnie na 6 planszy spędziłam kolo tygodnia ale w w koncu wyszlam, dalej bylo juz wiecej ruchów

[Katriel Tremaine]

. Powinno być to lepiej dopracowane, tak aby układy, których ułożenie jest niemożliwe nie losowały się.

Tyle, że właśnie o to chodzi by nie było za łatwo. Przy pierwszej edycji tego eventu praktycznie zrobiło się go z palcem w nosie i nikt n ie wydał di. Jaki to interes dla firmy? Żaden! Zakładam, że celowo to utrudnili by jednak wydać co nieco.

[LaFemmeNikita]

Moim zdaniem diamenty powinny ułatwiać grę, sprawiać, że można zdobyć coś szybciej i zdobyć wszystko. Dobre dla osób które nie mają czasu na grę, lub nie mają chęci do rozplanowania tych 15 ruchów na przód by zbić 30 klocków z planszy.
Natomiast to nie powinno oznaczać, że jak ktoś diamentów nie wyda to niemal z góry skazany jest na fakt nie ukończenia takiego eventu. Dobrze by było, aby twórcy tak dobierali poziom trudności, aby nie odbierali SZANSY ukończenia wydarzenia bez wydania diamentów. I tylko o to chodzi, o danie szansy, a jak ją kto wykorzysta to już zależy od zaangażowania gracza i jego umiejętności.

P.S.
Przyrównałabym to do gier w stylu Mahjonga. Mało kto grał zapewne na żywo w te klocki. Jeżeli ułożymy z nich "piramidkę" i potem zaczniemy je ściągać może się okazać, że nie uda nam się pozbyć wszystkich, bo są takie układy których ukończyć się nie da. Inaczej jest z takimi grami na komputerze. W opcjach gry często można wykluczyć układy które nie mają rozwiązania i wtedy gra ma sens. Zaczynasz grę, wiedząc, że masz szansę ją ukończyć, a to, że się nie udało jest wynikiem tylko twojego błędu.

[Aniqa]

Nie zgodzę się, że nie da się przejść tego wydarzenia bez diamentów, trzeba po prostu też trochę szczęścia, ja nie wydałam na ten event ani jednego diamenta i zdobyłam wszystko, fakt, na niektórych planszach trochę się pomęczyłam, ale w końcu się udało

[LaFemmeNikita]

Ja nigdzie nie napisałam, że się nie da bez diamentów. Proszę czytać ze zrozumieniem.

Szczęścia w evencie to można mieć lub nie np. w labiryncie gdy rzucamy kostką, albo w 3x3 gdy klikamy w ciemno i może się trafi, a może nie. Tymczasem w takim "klockowym evencie" dużo zależy od nas samych, a przynajmniej tak powinno być. Czy wszystkie eventy muszą polegać tylko na szczęściu? Czy nie lepiej aby ich wynik zależał od zaangażowania i ruszenia komórkami mózgowymi?

[Lyanna]

Skończyłam wydarzenie na 6 planszy. Na 3 planszy utknęłam prawie na tydzień... Ciężko jest zrobić daną planszę gdy potrzebnych bloków jest kilka rozsypanych po całej planszy, a ruchów trochę więcej niż 10. Jeżeli spróbujesz zbić większe grupy w innym kolorze (bo może potrzebny kolor spadnie) w najlepszym wypadku kończy się tym, że brakuje 2-3 ruchów... Ceny wspomagaczy i dodatkowych ruchów nie zachęcają mnie do ich kupna

[Katriel Tremaine]

Moim zdaniem diamenty powinny ułatwiać grę, sprawiać, że można zdobyć coś szybciej i zdobyć wszystko. Dobre dla osób które nie mają czasu na grę, lub nie mają chęci do rozplanowania tych 15 ruchów na przód by zbić 30 klocków z planszy.
Natomiast to nie powinno oznaczać, że jak ktoś diamentów nie wyda to niemal z góry skazany jest na fakt nie ukończenia takiego eventu. Dobrze by było, aby twórcy tak dobierali poziom trudności, aby nie odbierali SZANSY ukończenia wydarzenia bez wydania diamentów. I tylko o to chodzi, o danie szansy, a jak ją kto wykorzysta to już zależy od zaangażowania gracza i jego umiejętności.

Ano tyle, że to by było rozwiązanie idealne, a jak wiemy z doświadczenia mało co takie jest. Graczom wydającym di też by nie ubyło gdyby był jeden czy dwa eventy, które by można było ukończyć bez diamentów. Podtrzymuję to co wyżej napisałam, że po pierwszej edycji, gdzie były niewielkie wydatki diamentów, utrudnili event. Tak wynika z moich obserwacji.

[sage]

Udało mi się dojść do 8 planszy bez diamentów. Na dłuższy czas utknęłam na 6 planszy, ale ostatniego dnia mi się poszczęściło i fioletowe klocki spadały aż w nadmiarze