Wakacje lubimy spędzać aktywnie, na obozie, ale nigdy nie sądziłam, że coś takiego mi się przytrafi.
Ja i moja koleżanka Kasia wybrałyśmy się na wycieczkę do lasu. Za jej namową zeszłyśmy z wyznaczonej trasy i trafiłyśmy na bagno! Na moje nieszczęście potknęłam się i prawie wpadłam do niego. Gdy już udało mi się pozbierać, usłyszałam dźwięk flesza. Tak, to Kasia cyknęła mi zdjęcie, w najbardziej kompromitującym momencie. Pomimo tego, że podziurawiłam swoje ulubione spodnie, to wyjazd wspominam bardzo dobrze.
