Wariatki nie naciskają na staty XD
Dzięki za żart, dostałam ataku gimnazjalnej depresji, smutno mi było, a teraz mi tak jakoś lepiej

XD
Na samym początku gry uznałam, że muszę dołączyć do jakiegoś klubu. Wysłałam aplikację do Wariatek, zostałam kompletnie zignorowana. Zostałam przyjęta do przypadkowego klubu, gdzie 2 aktywne Panie umiały grać i jakoś się nauczyłam jako tako grać. Pracowałam dużo nad statystykami, patrząc na Panie z silnych klubów, które ciągle miały lepsze. Nie traciłam motywacji i teraz mam całkiem niezłe statystyki. Jakiś czas temu usłyszałam od jednej z Wariatek (gadałam kiedykolwiek z trzema, z czego jedną nigdy o klubach), że szkoda, że do nich nie dołączyłam. No sorry, jak dajecie szansę od określonych statystyk i nie jesteście skłonne mnie niczego nauczyć, to na mnie nie liczcie XD Widzę, że Wy widzicie tylko najlepszych, skoro mnie nie poznałyście XD
Dbacie o atmosferę?

Taka Lea pierwszego dnia nowego czatu dała mi bana za nic na swoim czacie. Bo jestem z Imagine, a ona i jej koleżanka nie lubią Imagine XD Twierdziły, że spamiłam, ale chyba nie wiedzą, co to jest spam. Napisałam tylko parę wiadomości.
A potem ja założyłam własny czat i kiedy ona doszła, wywaliłam ją. Bo one miały z automatu zakaz wstępu, a celowo mi na złość robiły. Powiedziała, że jestem nienormalna.
Z taką vice Wariatki muszą mieć piękną atmosferę w klubie <3
Nigdy nie byłam w Wariatkach, ale nie poszłabym tam, nawet gdyby mnie siłą z Imagine wywalili. No sorry, ale jak mnie wywalają z czatu, bo "spamię" i ja jestem tą złą, a potem ja wywalam je z mojego, bo mnie denerwują i jestem nienormalna, to ja nie chcę wiedzieć, co by było, gdybym ja zobaczyła ich od środka XD
Zarzuca się Akjonie robienie dziwnych akcji, ale Wariatki też umieją nieźle narobić.
Więc mi teraz nie mówcie, że jesteście święte i po prostu zależy Wam na renomie, pucharach i pozycji w rankingu, bo nie uwierzę XD
Ale Chibi z Wariatek jest spoko

Więc ona pewnie dba o atmosferę

Ale inne niekoniecznie, zwłaszcza, że ta 3 Pani nie jest według mnie za fajna. Twierdziła, że jestem wredna czy coś w tym stylu, choć ze sobą nigdy nie pisałyśmy. Bardzo mnie ciekawi, kto jej powiedział. No chyba że zauważyła to z forum, to wtedy jeszcze zrozumiem.
EDIT: W nocy przed zaśnięciem wpadłam na to, że ktoś może pomyśleć, że ja kogoś wyśmiewam. Nie, ja tylko się śmieję z hipokryzji pewnej vice, ale doskonale rozumiem hipokrytów (przy czym nadal ich zachowanie bawi).
[CIACH]
Post edytowano. Proszę uważać na słowa i nie wszczynać kłótni. // Casandra